Osady na soczewkach kontaktowych

osady na soczewkach kontaktowych

Osady gromadzące się na powierzchni soczewek kontaktowych przez lata kojarzyły się źle i wiązane były z dyskomfortem, pogorszoną jakością widzenia i infekcjami oczu. Ostatnie badania w zakresie optyki pokazują jednak, że osady nie są takie straszne, a w niektórych sytuacjach wykazują działanie korzystne dla wzroku.

 
 
  • Osady gromadzące się na soczewkach kontaktowych dzieli się na dwa główne rodzaje: osady białkowe i tłuszczowe. Osady te dopiero w późniejszym etapie mogą powodować dyskomfort. Na początku mają nawet działanie antybakteryjne.
  • Nie wszystkie soczewki przyciągają osady w takim samym stopniu. Duże znaczenie ma materiał, z jakiego zostały wykonane, a także to, jak duże są te osady.
  • Czy można zrobić coś, by ograniczyć gromadzenie się osadów na soczewkach? Przede wszystkim warto korzystać z płynu pielęgnacyjnego dobrej jakości i wybierać soczewki jednodniowe.
 

Osady występujące w filmie łzowym i na powierzchni soczewek można podzielić na dwa podstawowe rodzaje: białkowe i tłuszczowe. W tych pierwszych podstawowym i najlepiej rozpoznanym składnikiem jest lizozym, którego stężenie w filmie łzowym sięga nawet 2 mg/ml. Za to osady tłuszczowe złożone są przede wszystkim z cholesterolu, nasyconych i nienasyconych kwasów tłuszczowych, glicerydów oraz lipidów polarnych, a ich ilość jest zdecydowanie mniejsza niż osadów białkowych.

Obecnie specjaliści z branży optycznej potrafią dokładnie scharakteryzować większość białek występujących w filmie łzowym i na powierzchni soczewek. Ale ich oceny dokonuje się przede wszystkim na podstawie:

  • ilości (stopnie I-IV),
  • rodzaju (krystaliczne, grudkowate, błoniasto-mętne, płytkowe),
  • wielkości (pokryta powierzchnia soczewki wyrażona w procentach).
 

Osady białkowe - czy to możliwe, że wpływają korzystnie na wzrok?

 

W takiej sytuacji wręcz nasuwa się pytanie - Czy duża ilość osadów obecnych na powierzchni soczewek przekłada się na dyskomfort stosowania i obniżenie ostrości widzenia? Odpowiedź nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać, bo okazuje się, że białka, z których składają się osady mogą charakteryzować się stanem „aktywnym” lub „zdenaturyzowanym”. I to dopiero w wyniku procesu denaturacji struktura białek zmienia się - stają się one półprzejrzyste, a więc widoczne i odczuwalne na powierzchni soczewek, powodując dyskomfort.

Co więcej, badania przeprowadzone przez zespół Morgana pokazują, że białka pobrane z filmu łzowego, występujące w stanie „aktywnym”, wykazują działanie antybakteryjne, szczególnie w stosunku do bakterii Pseudomonas aeruginosa. Dużą rolę w tym miejscu odgrywają płyny pielęgnacyjne, które chronią naturalną postać białek i podtrzymują ich antybakteryjne właściwości. Sprawa ma się bardzo podobnie w przypadku osadów tłuszczowych. Okazuje się więc, że te znienawidzone przez wszystkich osady białkowe – jeśli tylko utrzymują się w stanie „aktywnym” - mają korzystny wpływ na narząd wzroku. W ludzkich łzach jest ponad 400 białek. Najważniejszy z nich, lizozym oddziałuje na ściany komórkowe bakterii poddając je hydrolizacji, a w konsekwencji atakując komórki bakteryjne. To jednak nie wszystko – nasze oczy chronione są także przez inne białka. Niektóre z nich utrzymują właściwe napięcie łez, jeszcze inne mają niebagatelne znaczenie w procesie zwilżania gałki ocznej.

 

Wartościowe osady tłuszczowe?

 

Do grupy osadów tłuszczowych zaliczamy przede wszystkim: cholesterol, nasycone i nienasycone kwasy tłuszczowe, glicerydy oraz lipidy polarne. Najważniejsze, co warto o nich wiedzieć, to fakt że zachowują się w podobny sposób, co osady białkowe – utrzymane w naturalnej postaci dbają o zdrowie naszych oczu.

 

Czynniki mające wpływ na gromadzenie się osadów na powierzchni soczewek

 

Soczewki kontaktowe w różnym stopniu przyciągają osady. Wpływ na to ma przede wszystkim materiał, z jakiego zostały wykonane. Większą ilość białek przyciągają materiały wysoko uwodnione, o właściwościach jonowych i dużych porach, pozwalających na przenikanie osadów do wnętrza soczewki. Kolejnym istotnym czynnikiem jest wielkość osadów białkowych - te o małych rozmiarach łatwiej osadzają się na powierzchni soczewek i w znacznie większej części przenikają do środka.

 

Czynniki mające wpływ na denaturację białek

 

Dyskomfort w trakcie stosowania soczewek uzależniony jest nie od ilości osadów, ale od stopnia ich denaturacji. A to może powodować wiele czynników, wśród których należy wymienić:

  • wiek soczewek,
  • czynniki środowiskowe,
  • stosowane płyny pielęgnacyjne.

W trakcie badań klinicznych stwierdzono, że białka (w tym przede wszystkim lizozym) w postaci zdenaturowanej zmniejszają aktywność metaboliczną komórek nabłonka oraz powodują uwalnianie przez komórki rogówki biomarkerów reakcji zapalnej. W efekcie istnieje możliwość wystąpienia zmian na powiece i stanu zapalnego. A to związane jest z odczuwalnym dyskomfortem.

Zdenaturyzowane białka oraz zanieczyszczenia z zewnątrz mogą być przyczyną zaburzeń narządu wzroku, w tym:

  • Obniżenia ostrości wzroku w wyniku pogorszenia zwilżalności;
  • Brodawkowego zapalenia spojówki (CLPC), którego objawami są pieczenie oka, wydzielina śluzowa;
  • Nacieków na rogówce.
 

Co robić, aby ograniczyć zdolność białek do denaturacji?

 

Ochrona przed powyższymi powikłaniami nie wymaga na szczęście wielkiego wysiłku. Należy jedynie ograniczyć zdolność białek do denaturacji oraz zabezpieczyć oczy przed zabrudzeniami z zewnątrz. Jak to zrobić? Najlepiej po prostu mieć na uwadze trzy kwestie: dobór materiału, z którego wykonane są soczewki, częstotliwość ich wymiany, a także prawidłowa pielęgnacja soczewek. Oto, jakie rozwiązania zagwarantują Twoim oczom zdrowie i dobrą kondycję:

  • Stosuj odpowiednią higienę rąk i twarzy;
  • Stosuj soczewki o wysokim stopniu uwodnienia - najlepiej soczewki jednodniowe;
  • Jeśli z jakiegoś powodu wolisz pozostać przy soczewkach planowej wymiany, korzystaj z wysokiej jakości płynu pielęgnacyjnego. Przy tym regularnie wymieniaj płyn do pielęgnacji i pojemniczek na soczewki;
  • Przestrzegaj właściwego czasu i trybu noszenia soczewek kontaktowych.
 

Dobierz soczewki jednodniowe chroniące przed gromadzeniem się osadów:

 
  • Moc: -10,00 do +6,00 D

Wysoki stopień nawilżenia (58%) oraz dodatek hialuronianiu sodu sprawiają, że soczewki te można nosić nawet kilkanaście godzin na dobę, bez ryzyka gromadzenia się osadów. Przetestuj soczewki AquaView Daily w mniejszym, próbnym opakowaniu.

KUPUJĘ
  • Moc: -10,00 do +8,00 D

Dzięki niskiemu kątowi zwilżania rogówka w soczewkach #bioview Daily jest w pełni chroniona przed uszkodzeniem, jak i gromadzeniem się na nich osadów. Niezwykle delikatne i jedwabiste soczewki, zapewniają Twoim oczom pełną ochronę przed zanieczyszczeniami.

KUPUJĘ
  • Moc: -12,00 do +8,00 D

Soczewki Proclear 1-Day od Cooper Vision rekomendowane nie tylko do przesuszonych oczu, ale także zabezpieczające przed osadami białkowo-lipidowymi. Obecność w ich składzie fosforylocholiny nie tylko chroni przed osadami, ale zapewnia najwyższe cechy nawilżające.

KUPUJĘ
 

Opracowanie:

 

Artykuł powstał w oparciu o publikacje naukowe i stanowi integralną część Poradnika Optometrysty. Zapoznaj się z artykułami zgromadzonymi w poradniku, aby dowiedzieć się więcej o soczewkach kontaktowych. W razie wątpliwości skontaktuj się z naszym zespołem optometrystów lub poradź się swojego okulisty. Zagadnienia prezentowane w artykule, szczególnie w przypadku problemów ze wzrokiem, należy skonsultować ze specjalistą.

Realizacja - zespół optometrystów KODANO Optyk pod redakcją Mateusza Kryszaka (Optometrysta KODANO Optyk)

źródła informacji:

  • [1] Branżowy dwumiesięcznik „Optyka”, numer 3(40)2016, s. 58-61

źródła zdjęć:

  • [1] Optician. Sulley A. Getting comfortable with deposits. Optician 2015;250:6522 20-22
 

Udostępnij: